
Dowcipy o policjantach, które rozweselą
Śmieszne żarty i zabawne kawały policyjne. Dowcipy o policjantach – policja na wesoło
Filmy i policjanci
– Wczoraj zatrzymali mnie policjanci i pokazali film, jak wyprzedzam na ciągłej.
– Dali mandat?
– Nie. Pokazałem im mój film, jak ich koledzy biorą w łapę.
Na komisariacie
Przesłuchanie podejrzanego na komisariacie:
– Przyznaje się pan do morderstwa?
– Nie.
– A wie pan, jaka kara grozi za składanie fałszywych zeznań?
– Oczywiście. Dużo mniejsza niż za morderstwo.
Kobieta za kierownicą
Policjant zatrzymuje kobietę jadącą samochodem. Sprawdza jej dokumenty i mówi:
– Przekroczyła Pani pięćdziesiątkę.
– Pan też wiecznie młody nie będzie!
Dowcip o policjancie
W przedziale pociągu pasażerowie zaczynają opowiadać dowcipy:
– Dlaczego policjanci nie jedzą ogórków kiszonych?
– Bo im się głowa do słoika nie mieści.
Wszyscy wybuchają śmiechem i wtedy odzywa się mała dziewczynka:
– Wcale nie! Mój tatuś jest policjantem i je ogórki!
Odzywa się facet siedzący od oknem:
– Chyba z beczki.
Telefon na komisariat policji
– Halo, policja? Chciałem zgłosić włamanie. Wynieśli mi z domu wszystko. Tylko telewizor i fotel został.
– Jakim cudem?
– Oglądałem wtedy mecz.

Policjant pisze protokół
Policjant na komisariacie sporządza protokół ze zdarzenia.
– Staszek, jak się pisze „róże”?
– Akurat wiem, bo moja żona ma na imię Róża. U zamknięte i Z z kropką.
– Dzięki! – mówi policjant i kontynuuje pisanie protokołu: „Podejrzany wszedł na balkon po róże”.
Policjanci w sklepie
Do sklepu muzycznego przyszło dwóch policjantów. Po minucie mówią do sprzedawcy:
– Poproszę tę czerwoną trąbkę.
– A ja ten biały akordeon.
Sprzedawca:
– Gaśnicę mogę sprzedać, ale kaloryfera na pewno nie.
Płaczący policjant
Na ławce w parku siedzi milicjant i głośno płacze. Jestem z przechodzących obok pyta:
– Czemu pan tak płacze?
– Pies patrolowy mi uciekł.
Proszę się tak nie martwić, na pewno odnajdzie drogę do komisariatu.
– On tak, ale ja?
Policjant opowiada dowcip
Policjant zadaje drugiemu policjantowi zagadkę:
– Wiesz, w którym miesiącu rodzą się Murzyni?
– Nie wiem. W którym?
– W dziewiątym, cha, cha, cha!!!
Policjant chce się podzielić usłyszanym właśnie dowcipem i idzie do komendanta.
– Panie komendancie, mam dobry żart – zagadkę! Czy wie pan, w którym miesiącu rodzą się Murzyni?
– Nie wiem.
– We wrześniu!
Dowcipy o policjantach: staruszka
Staruszka zaczepia na ulicy policjanta.
– Panie władzo, proszę mnie przeprowadzić przez jezdnię.
– Przeprowadzę, babciu. Jak tylko światło zmieni się na zielone.
– Wtedy, to ja mogę sama przejść!
Policjant i woda sodowa
Upalne lato. Stoi policjant przy automacie z woda sodową, wrzuca monetę, wypija szklankę wody, po czym znów wrzuca monetę i znów wypija. I tak kilka razy pod rząd.
Zrobiła się za nim kolejka i facet z jej końca woła do policjanta:
– Pospiesz się pan!
– Dlaczego? Przecież na razie cały czas wygrywam.
Dowcip o prostytutce
Prostytutka mówi do podejrzanych klientów:
– Jesteście z policji?
– Co? Oczywiście, że nie. Co za absurdalny pomysł!
– Bo jeśli jesteście policjantami, to musicie mi o tym powiedzieć.
– Nieprawda, nie musimy.
Policjant z drogówki
Policjant z drogówki zatrzymuje kierowcę jadącego samochodem.
– Dzień dobry, sierżant Fąfara. Czy wie pan, za co pana zatrzymałem?
– Chce pan wiedzieć, jak wysoki jestem?
– Proszę wysiąść z auta!
– A nie mówiłem?!
Dowcipy o policjantach: (c) MojWroclaw.Wroclaw.pl < Kar
Zobacz też:
>
>